Sezon jesiennego chorowania uważam za zaliczony, dopadła mnie wstrętna grypa i to jedna z przyczyn mojego milczenia na swoim i Waszych blogach. Kolejna przyczyna to grzyby. Żebym się czasem w domu nie nudziła (?!) rodzinka obdarza mnie swoimi zbiorami
Mniej więcej takie ilości grzybów mam do przerobienia codziennie :), bo sezon grzybowy w pełni, grzybów w lesie zatrzęsienie, zdarza się, że wchodzą sobie na głowę :)
Na poprawę humoru dotarły do mnie niespodzianki od Was :) Od Alinki za udział w zabawie w łapanie licznika dostałam śliczny naszyjnik koralikowo-makramowy
Niespodzianka z candy Maty - śliczne kolczyki
i niespodzianka od Sylli Q Madam - same śliczności :)
Dziękuję Wam bardzo raz jeszcze :)))
To jeszcze nie koniec niespodzianek, bo okazało się, że trzynasty wcale nie jest taki pechowy ( przynajmniej dla mnie :)) ), gdyż właśnie trzynastego zostałam wylosowana przez Różanego Anioła - dostanę anielska czekoladkę :), a w rocznicowym candy Riony trafiła mi się skrzyneczka :). Jak tylko niespodzianki dotrą do mnie niezwłocznie się pochwalę. Szczęściara jestem, wiem :)))
Pozdrawiam wszystkich :)
Śliczne grzybki - u nas ani jednego nie było, bu:(
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia:)
Czym podpadłaś, że rodzinka zagania Cię do robienia zimowych zapasów?
OdpowiedzUsuńImponujące zbiory, te do przerobienia i te cukierkowe...
Gratuluje i pozdrawiam!!!
Wspaniałości wygrałaś - gratuluję, ale roboty z grzybami to nie zazdroszczę ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrówka
Ola
Tak jesteś Szczęściara, bo trzynastego wygrać to trzeba mieć szczęście!:) Pozostałe wygrane urocze!
OdpowiedzUsuńA z grzybami to uważaj, bo wiesz jak jest!
Zdrówka! :)
Pozdrowienia od różanego...
Mój małżonek właśnie przed chwilą pojechał na grzyby,pewnie widzi że nic nie robię.Ale jak wróci to te grzybki sam zrobi(żartuję)Co do upominków wszystkie rewelacyjne-trzeba mieć szczęście.
OdpowiedzUsuńSuper prezenty dostałaś! Gratuuję!
OdpowiedzUsuńno faktycznie szczęściara :D, a grzybów nie zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńpiękne prezenty dostałaś ...
OdpowiedzUsuńgratuluję Szczęściaro :)))
Zosieńko, życzę zdróweczka ...
no i cierpliwości ... do tych grzybków :)))
pozdrawiam serdecznie :)
Oj, grzyby w tym roku dopisały! Ja też jestem w nich po łokcie zanurzona! :)
OdpowiedzUsuńZulciu czy ty czasem nie w czepku urodzona? Piekne prezenty dostałaś. Powiedz mi co to ten niebieski słonik? futerał? Ale przede wszystkim chciałabym ci zyczyć powrotu do zdrówka. Grzybki tylko prowokują, zeby udać się do lasu ...
OdpowiedzUsuńFaktycznie - grzybów Ci zatrzęsienie!. A niespodzianki - milutkie.
OdpowiedzUsuńjaka jest recepta na wygrywanie ?
OdpowiedzUsuńjakieś supełki wiążesz?dajesz na msze?
ja też chce!!!!
Ile grzybów!!! Mnie też coś dopadło:(
OdpowiedzUsuńZ grzybami mam tak samo, ale szczęściem do wygrywania mogłabyś się podzielić. Jak tam serwetka frywolitkowa?? Pozdrawiam i zdrowia życzę:)
OdpowiedzUsuńTo gratuluję Szczęściaro ;-)) U nas też grzybobranie w pełni ;-))
OdpowiedzUsuńo matulu ile grzybów , ja znalazłam w tym roku dwa :D
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie (nie chorowania, ale nagród) :) Ja chyba nie miałabym pomysłu na grzyby, bo umiem zrobić tylko zupę i sos grzybowy
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita!Gratuluję.
OdpowiedzUsuńSłuszne po drodze widziałem pytanie - o receptę na szczęście.
A grzybki też masz świetne!
Kochana , zdrowka zycze :) Gratuluje wszelkich prezentow i wygranych. Mnie tez sie ostatnio przyfarcilo :)
OdpowiedzUsuńGrzybow to ja Ci zazdroszcze, my kompletnie nie may teraz czasu na zbieranie , a jutro maz wyjezdza wiec juz bez szans na grzybki.
Pozdrawiam
Obrodziło u Ciebie i w prezenty i w grzybki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę.
Agata - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńMagda - dziękuję :) Ja lubię robić przetwory ;)
Janola - dzięki :)
Różany Aniele - jeszcze raz dziękuję :) Na grzyby uważam, przerabiam tylko te, których jestem pewna :)
Rozita - szczęście mi dopisuje to fakt :) Udanych zbiorów życzę, choć dziś u nas już dużo mniej grzybów było,
Lucyna, by_giraffe, Iga, AiraArt - dzięki :)
Kerry-Marta - dziękuję, już mi lepiej :) A słonik to maskotka :)
Antonina - dziękuję :)
agajaw - nie znam recepty, zapisuję się i zostaję wylosowana :)
Mój świat i hafty - zdrówka życzę!
Janeczkowo - dzięki :) Gdybym tylko mogła to szczęściem obdzieliłabym Was wszystkie :) Serwetka się robi.
Oaza - dzięki :)
Sylla Q Madam - dziękuję raz jeszcze :)))
Aneladgam - dziękuję :) Grzyby głównie przerabiam, część idzie do suszenia, malutkie do octu, reszta na krajankę w solną zalewę, a zimą mniam :)
tkaitka - dziękuję :) recepty na szczęście niestety nie znam żadnej,
niesława - dziękuję i Tobie gratuluję :) A nie wyskoczysz u siebie na grzybki?
Mazmika - dziękuję :)
Pozdrawiam wszystkich :)
ale w grzyby obrodziło szok. U nas aż tyle nie ma. Miłego zaprawiania Ci życzę. Niespodzianki cudne-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne zbiory. Zapasów będziesz mieć na całą zimę :)
OdpowiedzUsuńZUla bardzo się cieszę, że skromniutkie kolczyki się podobają. Widzę, że masz naprawdę szczęście do candy i innych niespodzianek ;)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe grzybów zatrzęsienie! Nie zazdroszczę roboty z nimi... U nas tez dużo grzybków i chociaż do lasu mam daleko, wcale nie muszę daleko chodzić, bo mi na trawniku przed domkiem rosną :) Ostatnio sąsiadka w kilka minut pół torby nazbierała!
Pozdrawiam :)
O mamo, a ja narzekam!!!
OdpowiedzUsuńMoje zbiory przy Twoich to ... pikuś ;DDD
Powodzenia w przetwarzaniu życzę i... samozapracia też:)
Ja to zawsze mówiłam,że szczęściara z ciebie...śliczności dostałaś...a zbiory super))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje wygranych :).
OdpowiedzUsuńA zbiorów zazdroszczę my dzisiaj z mężem przez prawie godzinę znaleźliśmy dwa grzybki ... taki mały szał hihi.
Śliczności dostałaś. Gratuluję!
OdpowiedzUsuńPiękne grzybki. Ja zbieram tylko kasztany, ale w tym roku znalazłam tylko 5, a tak je lubię.
Zdrowia życzę. Pozdrawiam:)
Grzyby, mniam :) Tylko ja niestety nie umiem zbierać :/ Nie rozpoznaję jadalnych od niejadalnych, a co gorsza od trujących :/
OdpowiedzUsuńPoza tym rzeczywiście, szczęściara z Ciebie :)
Przy okazji dziękuję Ci za udział w moim candy :)