Ostatnio pracowałam nad zamówieniem ( Agnieszko - dziękuję :)) ), dostałam informację, że przesyłka dotarła i najważniejsze, że wszystko pasuje i chyba się spodobało, to mogę już Wam też pokazać.
Golfiki
i papucie
I mały gratis - zakładka frywolitkowa
Pozdrawiam serdecznie :)
Zosiu, oni szaleją z radości! Starszy syn stwierdził, że wreszcie nie będę go ganiać za szalik, mężowi jeszcze nie pokazałam bo jest w pracy, szczypiorek ten co ma 7 lat też szczęśliwy, że ma taki golfik jak starsi od niego faceci, ale najbardziej maluchy szczęsliwe z papuci. Wnusia śmiga w nich i nie chciała zdjąć do kąpania (jakoś się udało na chwilę), a szczypiorek chciał je jutro do szkoły zabrać. A ja zadowolona, bo martwienie się czy mają szaliki mam z głowy i ganianie maluchów by ciapy nosiły też, bo teraz cięzko im zdjąć z nóg. Dzięki Zosiu i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo sobie dziewczyna piękne zapasy na zimę zrobiła!Kapciochy super i grzejce również!
OdpowiedzUsuńzapomniałam po ciuchu powiedzieć, że zakładkę skubnęłam dla siebie :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko - cieszę się bardzo, że się spodobało, bo to zawsze stres jest jak się dla kogoś robi :)
OdpowiedzUsuńDaniela - dziękuję :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Golfiki super, chyba też będę musiała pomyśleć o czymś takim, bo podobno ma być zimno:)
OdpowiedzUsuńŚwietne robótki!
OdpowiedzUsuńtoż to cała produkcja :) a wszystko takie cudne ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne otulacze na zimę, w takich ubrankach nie zmarzną ni stopy ni szyje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ten głęboki błękit przemiły jest
OdpowiedzUsuńPracuś niesamowity z Ciebie:)) Takie ilości oczek! Serce się cieszy, jak te rzeczy służą jakiemuś dobru, prawda?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ania
Faktycznie stres jest ,ale widzę ,że pięknie zlecenie wykonałaś , a pokazując te prace uzmysłowiłaś mi jak bardzo zbliża się pora roku ,której nie cierpię czyli ZIMNA niezależnie czy ją zwać jesienią czy zimą
OdpowiedzUsuńśliczności..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZosiu, jesteś Mistrzynią ,,drutowania,,. Tobie to robota pali się w rękach - golfiki świetne, milusie papucie, idealna opaska dla tych co czapek nie noszą, cudowne serwetki ..... do tego delikatna frywolitka i radosne hafciki ....
OdpowiedzUsuńMiłego, ciepłego i twórczego dnia całego:)
Bardzo praktyczne robótki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSporo tego wyprodukowałaś:)I wszystko takie śliczne:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZula - paputki świetne! A golfiki zarąbiste!
OdpowiedzUsuńodkąd jest facebook, to nie wiem, gdzie zostawiać komentarze, czy tam, czy tu :) ostatecznie można i tu i tam :) masz ogromny talent
OdpowiedzUsuńfajne te kapciuszki i golfiki też
OdpowiedzUsuńFajne golfiki, ja ciągle się do nich przymierzam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtaki chłód na dworze, że widząc takie cieplutkie golfiki i buciki od razu się lepiej czuję :) śliczne cudeńka. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpaputki sa słodkie ale ta zakładeczka - cudo
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam ślicznie za odwiedziny i Wasze miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
fajne golfiki, a te kapiuszki są śliczne i piękna zakładka :))
OdpowiedzUsuńpiekne golfiki i slodkie kapcisuzki
OdpowiedzUsuńSuper są, przydadzą się niebawem.
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl z tymi golfikami! Przyznam szczerze, ze tez mam taka jedna mala dziewczynke do obdarowania (to nie moja mala:)) i przymierzam sie do takiego golfika. Gore golfu zrobie bez problemu, a z reszta to bedzie full improwizacja :)
OdpowiedzUsuńZosiu świetne golfiki wykonałaś i kapcioszki również :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
W takich golfikach i kapcioszkach żadna zima nie może być straszna:)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
W takich ślicznościach,żaden mróz nie straszny:)Super!
OdpowiedzUsuńFantastyczne te golfiki!!! Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńojoj,ojoj,ojoj
OdpowiedzUsuńświetnie i golfiki i paputki
Takie "ocieplaczki" na szyję i nóżki wsam raz na to zimno co nam nastało.Tylko pozazdrościć takich umiejętności :))
OdpowiedzUsuńpapucie <3
OdpowiedzUsuńjak znalazł na taką pogodę jak teraz! pracowita Kobitka z Ciebie! no i bardzo pomysłowa ;)
OdpowiedzUsuńGolfiki-kominy to bardzo praktyczna sprawa. W pomieszzeniu w bluzce-golfie zwykłym czesto jest za gorąco, a tak komin można zdjąć i założyć ponownie. Muszę sobie taki wydziergać! :-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wyszło-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Golfiki sa fantastyczne! Bardzo podoba mi sie ten ciemny granatowy :o) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń