Witam :)
Filcowanie (spilśnianie) jest najstarszym sposobem pozyskiwania tekstyliów znanym człowiekowi – znaleziska archeologiczne liczą sobie nawet 6 500 lat! Tradycyjne metody wyrobu filcu do dziś stosują nomadowie zamieszkujący Azję Środkową. Filc wykorzystywany jest przez nich do wyrobu jurt, dywanów, ubrań, nakryć głowy a nawet butów.
A może tak pierścionek?
Projekt wykonała: Katarzyna Kamieniarz
Jej prace można podziwiać w Galerii Olissima
na www.olissima.eu lub www.olissimart.com
Sprzęt i materiały potrzebne do wykonania pierścionka:
• szczotka do filcowania mała - (S 526-282)
• igła do filcowania cienka - (S 526-298)
• mata do filcowania - (S 526-294)
• grabki do filcowania - (S 526-285)
• obsadka do igieł - (S 526-287)
• klej błyskawiczny
• nić (najlepsza nić do skór – jest najmocniejsza) - (AC 8856-2799)
• igła
• nożyczki kosmetyczne z zagiętymi noskami
• czesanka wełniana autralijska - (S 526-612)
• koralik na oczko - perełka w odcieniu capuccino o średnicy 8-10 mm - (AC P1A97)
To wszystko można znaleźć w sklepie internetowym www.coricamo.pl, przy każdym produkcie podany jest kod.
2. Na wykonanie pierścionka użyta została wełna w kolorze czekoladowym.
Jeśli chodzi o ilość użytego runa, to najłatwiej odmierzyć ją odrywając kawałek (uwaga:
czesanki NIGDY nie tniemy nożyczkami!) Odmierzona ilość czesanki powinna po zgnieceniu
jej w kulke i spłaszczeniu między palcami mieć grubość około 1 cm.
3. Połowę runa rozkładamy na szczotce tak,
by zajęła całą jej powierzchnie i nakłuwamy.
Robimy to swobodnie, nie wkładając zbyt
dużo siły, żeby włoski nie wbijały się zbyt
głęboko w szczotkę, tylko przeplatały się ze
sobą nawzajem.
4. Kiedy igłowana robótka ma już na tyle zbitą
konsystencję, że jej brzegi dadzą się oderwać od
szczotki w całości, podnosimy ją, zaginając obie
dłuższe krawędzie do środka robótki (składamy
ufilcowany wstępnie prostokąd na trzy, wzdłuż
dłuższej krawędzi). Spodnia strona filcowanego
kawałka będzie nieco kosmata, a powierzchnia
w którą wkłuwaliśmy igły będzie gładsza, bez
odstających włosków - to normalne.
5. Złożony na trzy pasek znów igłujemy
około 5 minut, pamiętając żeby nie zawijać
ani nie igłować końcówek. Muszą one zostać
luźne, ponieważ w kolejnych krokach posłużą
do połączenia obręczy.
6. Ufilcowany pasek składamy raz jeszczedo wewnątrz
wzdłuż dłuższej osi i ponownie nakłuwamy,
pamietając o pozostawieniu luźnych, nieufilcowanych
końcówek.
7-8. Ufilcowany na szczotce paseczek przekładamy na
filcową matę i nakłuwamy pojedynczą igłą (cienką)
z obu stron (nadal nie ruszając końców). W ten sposób
nasza robótka staje się mniej kosmata.
9. Wykańczamy
robótkę raz jeszcze
na filcowej
macie. Powinniśmy
otrzymać
pasek filcowy
pozwalający na
swobodne owinięcie
palca.
10. Zostawione do tej pory luźno końcówki
rozkładamy na boki, żeby powstały rozetki.
11. Następnie zwijamy pasek w łuk i wewnętrzne
brzegi rozetek zakładamy na siebie, tak by utworzyły
obręcz. Nakłuwamy je igłą by się połączyły.
Zewnętrzne brzegi rozetek pozostawiamy niepołączone.
Przeszywamy i przyklejamy delikatnie perełkę.
12. Wykańczamy luźną czesankę pozostawioną
wokół oczka.
13. Miękką główkę wokół perełki nakłuwamy
dookoła pod skosem oraz prostopadle. Staramy
się nie porysować oczka- igła, nawet popychana
lekko, zazwyczaj przechodzi na wylot robótki.
Pamiętajmy też, ze igła choć twarda, jest nieelastyczna
i łatwo ją złamać, gdy uderzymy końcem
o twardszą powierzchnię.
14. Odrywamy małe fragmenty czesanki
i robimy w nich palcem otworek. Następnie
nakładamy od góry na główkę
pierścionka tak, by oczko wystawało przez
zrobiony palcem otworek. Następnie
nakłuwamy nałożony kawek runa tak by
utworzyć ścisłą otoczkę wokół oczka.
15. Powtarzamy i nakłuwanie nakładanie fragmentów
czesanki wokół oczka aż do uzyskania
pożądanego wyglądu kopuły pierścionka.
16. Na koniec nadajemy pierścionkowi ostateczny
kształt, nakłuwając wszędzie tam gdzie coś
wystaje ponad założoną powierzchnię i ewentualnie
obcinamy nożyczkami pojedyncze odstające
włoski. Gotowe:)
Prawda, że łatwo? Okaże się przy robieniu :)) A kto jeszcze ma chęć zrobić?
Więcej interesujących kursów znajdziecie w najnowszym wydaniu "Twórczych Inspiracji" - zobaczcie tu http://www.haftypolskie.com.pl/ .
Pozdrawiam serdecznie :)
Pewnie , ze łatwizna :) myślałam ze już masz ten pierścionek .
OdpowiedzUsuńmistrzostwo!
OdpowiedzUsuńTeż mam te gazetkę,ale jednak "wymiękam" bo to czarna magia a nie łatwizna")
OdpowiedzUsuńHa, zmyślne, kursik fajny!Kusi mnie by choć trochę się w to pobawić, ale czy znajdę czas?!
OdpowiedzUsuńkursik bardzo mi się podoba! może wyciągnę w ramach relaksu trochę wełenki i pofilcuję? :)
OdpowiedzUsuńSuper kursik, wydaje się proste. Może kiedyś pofilcuję, na razie jestem zielona he, he :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Bardzo ładny pierścionek wyszedł! Pewnie, że łatwe ;)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę. Super pierścionek.
OdpowiedzUsuńSuper kursik. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńNo to ja będę podziwiać Twoje prace z filcu...I na tym poprzestanę ;)
OdpowiedzUsuńAle kursik przyda się niejednej osóbce :)
Fajnie, że udostępniłaś znalezisko.
OdpowiedzUsuńCzekam na efekty Twojej pracy :)
Dzięki za karteczki z życzeniami dziś dopiero przyszły:)
pierścień jak ta lala, super to wszystko wytłumaczone i pokazane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁadnie to opisałaś,pierścionek super bardzo podoba mi się biżuteria tak wykonana. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak dla mnie czarna magia :D ale jeszcze nigdy nie próbowałam filcowania, może kiedyś, kto wie!
OdpowiedzUsuńJa w filcowaniu też jestem zielona :) Kusi mnie, by spróbować nowej dla mnie techniki, jak się czyta kurs, wydaje się to łatwe.Jeśli mi coś wyjdzie na pewno Wam pokażę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Będę musiała kiedyś spróbować swoich sił w filcowaniu. Tylko sprzętu brak, a kupić wszytko na raz to niezła sumka wyjdzie. No cóż małymi kroczkami :)
OdpowiedzUsuńTo wszystko tak prosto wygląda;) Naprawdę piękne rzeczy można z filcu stworzyć. Mnie też przez chwilę korciło, ale póki co zostanę przy mojej sprawdzonej metodzie;)
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia o filcowaniu, ale szczerze podziwiam :)
OdpowiedzUsuńwow super zawsze sie zastanawialam jak sie to robi :)
OdpowiedzUsuńWyglada na latwe :) musze kiedys sprobowac
OdpowiedzUsuńNo nie powiem trzeba się przy tym narobić. Ja bawiłam się troszeczkę filcowaniem na mokro i ręce bolały! Podziwiam wszystkie osoby które filcują i ich dzieła - to kawał niezłej roboty!!! Ściskam noworocznie
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam w Nowym Roku! Wydaje mi się to trudne.Zobaczę, może też spróbuję?Fajny dokładny opis dałaś! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie należę do filcujących dziewczyn, więc... czapki z głów! Nie wiedziałam, że to takie trudne. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFilcowanie wydaje mi się trochę skomplikowane i czasochłonne , ale pewnie dlatego ,że nigdy tego nie robiłam .
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia , też Ci życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku , ale najbardziej zdrowia i szczęścia w finansach -pozdrawiam Yrsa
Witaj!
OdpowiedzUsuńDopiero teraz nadrabiam blogowe zaległości. Bardzo dziękuję Ci za życzenia i również ślę je w Twoją stronę. Wszystko co najlepsze niech spotyka Cię w Nowym Roku
Marta
Witaj!
OdpowiedzUsuńDopiero teraz nadrabiam blogowe zaległości. Bardzo dziękuję Ci za życzenia i również ślę je w Twoją stronę. Wszystko co najlepsze niech spotyka Cię w Nowym Roku
Marta
No pięknie, pięknie, takiego jeszcze nie robiłam, wygląda świetnie! koniecznie muszę zabrać się do roboty:)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku! Przeczytałam dokładnie o filcowaniu, ale chyba nie dałabym rady , to trzeba pierwszy raz robić pod "fachowym okiem". Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!!! Filcowanie, jak dla mnie, jest bardzo trudne, przynajmniej na takie wygląda :)
OdpowiedzUsuńZula Zula co tam z Tobą nic nie piszesz czyżby kryzys twórczości czy znów bloger ześwirował czekamy na dalsze robótki pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiemiałam pojęcia ze filcowanie jest tak skomplikowane!!! Gratuluje talentu!!
OdpowiedzUsuńKursik super , ale nie wiem czy sie zdecyduję.
OdpowiedzUsuń